M A R E K

mł. bryg. MAREK KOLENDA 1969 – 2023

Niezwykle smutna i przygnębiająca wiadomość dotarła w poniedziałek 5 czerwca 2023 roku do środowiska pożarniczego. Informacja była tak zaskakująca i niespodziewana, że trudno było w nią uwierzyć i wielu strażaków zanim przekazało ją dalej, upewniało się czy jest prawdziwa, czy aby na pewno dotyczy Marka. Przecież to nie może być prawda, to niemożliwe. A jednak, prawda okazała się bardzo bolesna, Marek opuścił nas wszystkich nagle, nieoczekiwanie. Odszedł bez pożegnania, bo On wcale nie zamierzał się żegnać z tym światem, miał jeszcze wiele planów związanych z rodziną, domem, ogrodem, podróżami z żoną i synami. Chciał także nadal spotykać się z nami strażakami, choćby podczas comiesięcznych zebrań Zarządu Koła Związku Emerytów, w którym pełnił funkcje kronikarza.

Śmierć przyszła znienacka i niespodziewanie, bez żadnych zapowiedzi i ostrzeżeń. Choć mówi się, że śmierć jest jedyną sprawiedliwością na tym świecie, bo dotyka każdego, to zadajemy sobie pytanie dlaczego osoby w takim wieku, które mają jeszcze tyle planów, które były wsparciem dla wielu osób, zwłaszcza najbliższej rodziny, jak również dla nas strażaków z Koła Emerytów Pożarnictwa. To wszystko jest dla nas tym bardziej niepojęte, że odszedł człowiek stroniący od wszelkich używek, przestrzegający zdrowego trybu życia, człowiek o bardzo dobrym sercu, szczery, życzliwy, kochający mąż i troskliwy ojciec.  Żegnamy i opłakujemy Marka, którego życie zostało przerwane po 54 latach, choć jeszcze wiele lat było przed Nim. Żegnamy bardzo dobrego męża, troskliwego ojca, krewnego, sąsiada, przyjaciela, kolegę strażaka.

Marek ukończył studia na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu, ale po kilku latach postanowił zostać strażakiem. W 1997 roku startując w gronie kilkudziesięciu osób, przebrnął przez trudne i wymagające egzaminy i został przyjęty do służby w ostrowskiej komendzie Państwowej Straży Pożarnej. Zaczynał  od stażysty, później kończył kolejne kursy i podwyższał swoje kwalifikacje pożarnicze, które z racji jego wykształcenia pozwoliły na uzyskanie stopnia oficerskiego. Ogółem zawodowo ze strażą związany był ponad 21 lat, służbę zakończył 30 listopada 2018 roku w stopniu młodszego brygadiera, na stanowisku zastępcy naczelnika wydziału, nadzorującego w KP PSP sprawy kadrowo-organizacyjne. 

            Gdy roku 2004 cała Komenda przeniosła się do nowej strażnicy przy ul. Batorego, Marek zaoferował wówczas młode sadzonki drzewek ze swojego domowego ogrodu w Korytnicy, a wśród nich wierzby, aby zazieleniły i upiększyły duży teren wokół strażnicy. Musiały być dane bardzo szczerze, bo wyrosły na okazałe ładne drzewa. Teraz za każdym razem, gdy będziemy wchodzić na teren ostrowskiej strażnicy te drzewa będą nam przypominać serdecznego kolegę Marka. Ale w chwili rozstania te dorodne wierzby z pewnością płaczą za Markiem, podobnie jak najbliżsi i my strażacy. Marek zostawił rodzinę i dom, żonę Anię oraz synów, choć miał jeszcze tyle planów. Już nie przyjdzie na żadne zebranie czy spotkanie strażackie, nie odnotuje już żadnych wydarzeń w swojej kronice. Nadal nie możemy w to uwierzyć i jakże trudno nam się z tym bolesnym faktem pogodzić.

            Marek parę lat temu bardzo zaangażował się w utworzenie i redagowanie Strażackiej Księgi Pamięci, obejmującej strażaków ostrowskiej komendy, którzy odeszli już na wieczną wartę. Ale nigdy nie przypuszczaliśmy, że tak wcześnie sam znajdzie się w tej księdze, zdecydowanie Marku za wcześnie.

            Uroczystości pogrzebowe śp. Marka odbyły sie w piątek 9 czerwca 2023 o godz. 13:00, najpierw mszą św. w kościele w Ligocie, a następnie na parafialnym cmentarzu w Bugaju. W pożegnaniu Marka oprócz rodziny, krewnych, znajomych i przyjaciół uczestniczyli licznie strażacy i pracownicy KP PSP na czele z komendantem powiatowym PSP oraz emeryci z Koła Nr 18, a także członkowie OSP. Obecne były sztandary z KP PSP oraz OSP Korytnica i Ligota. Marka pożegnał Prezes Zarządu Koła Emerytów Kol. Mirosław Zajączkowski oraz tradycyjne dźwięki strażackich samochodów i zagrana na trąbce „Cisza”.

Żegnaj drogi Przyjacielu ! Niech nasz patron, święty Florian przyjmie Cię do swoich zastępów ! Spoczywaj Marku w spokoju !

AM/MZ – 09.06.2023

FOTO: portret – archiwum KP PSP, zdjęcia – Edmund Iwański.